Zaskakująca decyzja Nikoli Grbicia. Debiutant zdradził, co mu pomogło
W tym sezonie reprezentacyjnym imprezą docelową są mistrzostwa świata, które z racji wojny na Ukrainie odbędą się częściowo w Polsce, a częściowo na Słowenii. Kibice Biało-Czerwonych od kilku tygodni nie mogli doczekać się aż wreszcie Nikola Grbić potwierdzi kadrę zawodników, którzy wezmą udział w siatkarskim mundialu. Ostatecznie decyzję serbskiego szkoleniowca poznaliśmy w środę, 24 sierpnia, czyli na dwa dni przed rozpoczęciem turnieju.
Mateusz Poręba z powołaniem na mistrzostwa świata. Śmiały ruch Nikoli Grbicia
W wybranej czternastce raczej nie ma większych zaskoczeń, a to dlatego, że trener sukcesywnie zmniejszał grono grupy selekcyjnej. Po rozgrywkach Ligi Narodów zdecydował, że na mistrzostwa świata nie pojadą Karol Butryn, Bartosz Bednorz i Jan Firlej. Później odrzucił też wracającego po kontuzji Wilfredo Leona, co wzbudziło wiele emocji.
Eksperci zastanawiali się, jaki wariant wybierze 48-latek. Czy zdecyduje się na powołanie trzech środkowych, dzięki czemu na imprezę zabierze więcej atakujących lub przyjmujących, czy też postawi na klasyczny wybór? Ostatecznie na czempionacie swoją szansę otrzymają czterej środkowi, a jednym z nich jest, dość niespodziewanie, Mateusz Poręba. Będzie to dla niego debiut w imprezie tej rangi.
Początkowo 23-latek był widziany jako uzupełnienie szerokiej kadry, ale jak widać Nikola Grbić postanowił na niego postawić. Zawodnik nie krył radości, ale dodał także, że miał mnóstwo szczęścia. – Dla mnie to olbrzymie wyróżnienie, jak zresztą dla każdego z zawodników. Ciężko na to pracowaliśmy. Bardzo cieszę się, że trafiłem w dobrą sytuację. Nie ukrywam, że dużo szczęścia przysłużyło się do tego, że jestem tu, gdzie jestem. Ale ciężko na to pracowałem. Cały czas to robię, daję z siebie sto procent. Trener to widzi i docenia, wie, że może mi zaufać – powiedział, cytowany przez Interię.pl.
Dlaczego mówił o szczęściu? Bo to właśnie pech Norberta Hubera, który doznał kontuzji, po części sprawił, że Mateusz Poręba otrzymał swoją szansę. Środkowy Indykpolu AZS Olsztyn pokazał się z dobrej strony choćby podczas Memoriału Huberta Wagnera, jak również w starciu towarzyskim z Argentyną, dzięki czemu definitywnie przekonał selekcjonera. – Cieszę się, że ta szansa się trafiła. Czeka mnie największy prezent, jaki mogę dostać w swoim życiu – dodał siatkarz.
Cały skład reprezentacji Polski na MŚ
- Rozgrywający: Marcin Janusz, Grzegorz Łomacz
- Przyjmujący: Tomasz Fornal, Bartosz Kwolek, Kamil Semeniuk, Aleksander Śliwka
- Środkowi: Mateusz Bieniek, Karol Kłos, Jakub Kochanowski, Mateusz Poręba
- Atakujący: Łukasz Kaczmarek, Bartosz Kurek
- Libero: Jakub Popiwczak, Paweł Zatorski